Trzeci Turniej „Pomeranka Cup 2008” miał już znacznie wyższą rangę. Był bowiem satelitarnym turniejem FIVB, w którym zawodniczki zdobywały punkty do światowego rankingu. Wzrosła pula nagród do 15 tysięcy dolarów, stąd na plażach w Gdańsku-Jelitkowie zjawiły się już siatkarki światowej czołówki, choć w ostatniej chwili odwołały przyjazd doskonałe Brazylijki Vivian i Seixas. W turnieju były jednak znakomite pary z USA, Kanady, Litwy, Łotwy, Estonii, Norwegii, Czech i oczywiście czołówka polskich par. Turniej rozegrano na plażach Jelitkowa w dniach 25-27 lipca 2008 r.
Turniej znów był znakomicie zorganizowany, a mecze niezwykle ciekawe dla kibiców. Polskie siatkarki nie miały w nim łatwego zadania w konfrontacji z silnymi parami zagranicznymi.
Ostatecznie do strefy półfinałowej dotarły dwie polskie pary Martyna Wardak i Ilona Zielińska oraz Magdalena Michoń i Agnieszka Wołoszyn.
Niestety żadnej z nich nie udało się zagrać w finałowym meczu. Duet Wardak-Zielińska nie dał rady Amerykankom Guerra – Allen przegrywając mecz po dramatycznym tie-breaku. Z kolei Michoń i Wołoszyn po równie dramatycznym meczu przegrały z estońską parą Graumann – Bratuhhina, również po zażartym trzysetowym spotkaniu. Magda Michoń i Agnieszka Wołoszyn wywalczyły ostatecznie brązowy medal turnieju, pokonując swoje polskie rywalki 2-1.
Finałowy mecz był popisem Estonek. Duet Natalia Bratuhhina i Mari-Liis Graumann pokonały po znakomitej grze w dwóch setach Amerykanki Courtney Guerrę i Janelle Allen. To estoński duet ostatecznie cieszył się ze zwycięstwa w gdańskiej „satelicie”.
W turnieju tym swoją wielką karierę sportową rozpoczynała najlepsza aktualnie polska siatkarka plażowa – Kinga Kołosińska, która grając z Dorotą Konieczka zajęły 8 miejsce.
Kołosińska grając później z Moniką Brzostek zdobyły złoty medal na mistrzostwach świata juniorek, medale na mistrzostwach Europy i Letniej Uniwersjadzie, uczestniczyły także w letnich Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 r.
Poziom zawodów „Pomeranki Cup 2008” był bardzo wysoki, co zostało potwierdzone przez delegata FIVB i PZPS. Turniej był transmitowany przez Telewizję Polsat Sport – 10 godz. transmisji „na żywo” a później, wielokrotnie powtarzany w TV Polsat, TV 4. Turniej cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem kibiców.
Niestety ten turniej był też dla Fundacji Siatkówki Plażowej niezwykle ciężkim przeżyciem. Mecze turnieju komentował legendarny Wojciech Zieliński, jedna z najważniejszych postaci związanych z Fundacją Siatkówki Plażowej, gorący orędownik jej działania. Redaktor Zieliński zasłynął komentując niesamowity mecz finałowy Polska – ZSRR w czasie igrzysk w Montrealu, gdzie podopieczni Huberta Jerzego Wagnera pokonali znakomitą drużynę ZSRR. Komentował także wiele niezapomnianych spotkań na igrzyskach i piłkarskich mistrzostwach świata.
Siatkówka plażowa też była jego wielką pasją, której poświęcał się bez reszty. Na uroczystej kolacji wydanej przez organizatorów w wieczór przed finałowymi grami, redaktor Zieliński zasłabł w trakcie wręczania nagród. Niestety nie udało się go uratować. Zmarł w wieku 64 lat. To był wielki cios dla wszystkich. Redaktor Wojciech Zieliński pochowany został w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.
Fundacja Siatkówki Plażowej wciąż prowadzi aktywną działalność starając się propagować tą jakże widowiskową dyscyplinę sportu, jaką jest siatkówka plażowa. Po traumie i wstrząsie, którym była śmierć naszego przyjaciela Wojtka Zielińskiego, fundacja znów aktywnie działa starając się dbać o rozwój tej dyscypliny sportu. Polska siatkówka plażowa stoi dziś na bardzo wysokim poziomie i zapewne będzie kibicom dostarczać jeszcze wielu sportowych emocji – mówi Wojciech Mielcarz – prezes jej zarządu.